Można się jeszcze zgłaszać do rozdania, ale już nie długo! O 23.59 kończy się, więc się śpieszcie!
niedziela, 31 lipca 2011
czwartek, 28 lipca 2011
TAG: One Lovely Blog Award
Zostałam otagowana przez Kathy, Adrianna, Zmalowanalala, Anikowa101, Helloyellow, Meduza i bardzo za to dziękuję!:)
Zasady:
7 faktów o mnie:
- jestem w drugiej klasie liceum na profilu biologiczno chemicznym i nie mam pojęcia co chcę dalej robić
- uwielbiam lody z czekoladową polewą z McDonald'sa
- jestem wysoka - 178 cm
- uwielbiam czytać, moją przygodę z książkami zaczęłam od Harrego Pottera i każdą jego część (oprócz 7) przeczytałam koło 10 razy
- jestem serialoholiczką (zamierzam zrobić kiedyś notkę o tym co oglądam i polecam, a sporo tego jest, ponieważ gdy kończę jeden serial to zaczynam następny:))
- nigdy nie farbowałam włosów - nawet szamponetką
- dopiero w gimnazjum kupiłam swój pierwszy tusz do rzęs
Nie nominuję nikogo, ponieważ chyba jestem jedną z ostatnich, która realizuję tego taga:).
Zasady:
1. W odpowiedzi na nominację wpisz podziękowania i link blogera, który przyznał wam tę nagrodę.
2. Skopiuj i wklej logo na swoim blogu
3. Napisz o sobie 7 rzeczy
4. Nominuj 16 innych cudownych blogerów(nie można nominować blogera, który wam przyznał nagrodę)
5. Napisz im komentarz, by dowiedzieli się o nagrodzie i nominacji :)
2. Skopiuj i wklej logo na swoim blogu
3. Napisz o sobie 7 rzeczy
4. Nominuj 16 innych cudownych blogerów(nie można nominować blogera, który wam przyznał nagrodę)
5. Napisz im komentarz, by dowiedzieli się o nagrodzie i nominacji :)
7 faktów o mnie:
- jestem w drugiej klasie liceum na profilu biologiczno chemicznym i nie mam pojęcia co chcę dalej robić
- uwielbiam lody z czekoladową polewą z McDonald'sa
- jestem wysoka - 178 cm
- uwielbiam czytać, moją przygodę z książkami zaczęłam od Harrego Pottera i każdą jego część (oprócz 7) przeczytałam koło 10 razy
- jestem serialoholiczką (zamierzam zrobić kiedyś notkę o tym co oglądam i polecam, a sporo tego jest, ponieważ gdy kończę jeden serial to zaczynam następny:))
- nigdy nie farbowałam włosów - nawet szamponetką
- dopiero w gimnazjum kupiłam swój pierwszy tusz do rzęs
Nie nominuję nikogo, ponieważ chyba jestem jedną z ostatnich, która realizuję tego taga:).
wtorek, 26 lipca 2011
Basic, Juicy Fruity, Kiwi
Dzisiaj pokaże wam zapowiadany lakier firmy Basic z LE Juicy Fruity nazywający się Kiwi. Nazwa średnio pasuję, ponieważ jest to pastelowy zielony lub niebieski (zależy od światła). Wg mnie jest to mięta lub pistacja.
Na zdjęciu 3 warstwy, ale całkiem dobrze wygląda też w 2.
Schnie dość szybko.
Trwałość przeciętna.
Ogólnie bardzo dobra jakość jak na pastel. :)
Na zdjęciu 3 warstwy, ale całkiem dobrze wygląda też w 2.
Schnie dość szybko.
Trwałość przeciętna.
Ogólnie bardzo dobra jakość jak na pastel. :)
sobota, 23 lipca 2011
Kilka rozdań:)
Chciałam się z wami podzielić kilkoma rozdaniami w których biorę udział. Są one u (klikając na nick przeniesiesz się do rozdania:)):
- Viollet
Tu najbardziej liczę na wygraną, ponieważ nagrodą jest moja wymarzona paletka Sleek:)
- Planeta Kobiet
- Basia8212
I tutaj też ta paletka:)
- craving for beauty
- Idalia
- Pepper and Coco
- Pieknoscdniablog
- AgathaRueDeLaPrada
- kotwilka
- Biorę udział w konkursie sponsorowanym przez
- Sheva
- Pieknoscdniablog
- nusiaxx
- Paula
- Maus
- Aktualnaa
- Agnieszka
- Polishmakeupbag
Powodzenia wszystkim i zapraszam do mojego rozdania :)
- Viollet
Tu najbardziej liczę na wygraną, ponieważ nagrodą jest moja wymarzona paletka Sleek:)
- Planeta Kobiet
- Basia8212
I tutaj też ta paletka:)
- craving for beauty
- Idalia
- Pepper and Coco
- Pieknoscdniablog
- AgathaRueDeLaPrada
- kotwilka
- Biorę udział w konkursie sponsorowanym przez
I mogę wygrać zestaw naturalnych kosmetyków do kąpieli
Szczegóły na blogu:
konkurs trwa do 6 sierpnia
- Idalia- Sheva
- Pieknoscdniablog
- nusiaxx
- Paula
- Maus
- Aktualnaa
- Agnieszka
- Polishmakeupbag
Powodzenia wszystkim i zapraszam do mojego rozdania :)
poniedziałek, 18 lipca 2011
Lavera TREND SENSITIV - Ivory 02
Dzisiaj napiszę wam o podkładzie, który dostałam do testów od lilinatura.pl. Niestety dostałam tylko próbkę, więc moja recenzja może być niepełna, ponieważ przetestowałam produkt tylko 2 razy, lecz już wyrobiłam sobie opinie na jego temat. Pamiętajcie, że to, że nie kupiłam tego kosmetyku nie wpływa na to co piszę:).
Opis:
Płynny make-up z ekologicznymi liposomami kwiatowymi stworzony specjalnie aby sprawić, że nasza skóra jest gładka i delikatna. Pozostawia skórę zdrową i odżywioną. Korzystnie działające na nią ekologiczne oleje, takie jak olej arganowy i ekologiczne masło kwiatowe zawierają niezbędne kwasy tłuszczowe i w ten sposób chronią skórę, pozostawiając ją nawilżoną. Podkład wzbogacony jest o witaminy A, C i E co działa daje efekt maksymalnego odżywienia skóry.
Składniki: wodno-alkoholowy wyciąg z korzenia lukrecji (Bio-Alkohol)*, oliwa z oliwek*, czynnik biologiczny z oleju kokosowego, olej z octu*, olej z jojoby*, alkohol tłuszczowy, krzem mineralny, gliceryna roślinna, estry glicerynowe kwasów tłuszczowych, faktor nawilżający na bazie cukru, bio-masło kwiatowe, lecytyna, ksantan, celuloza, olej kokosowy, algi, olej agranowy*, olej z lnicznika, olej z rokitnika zwyczajnego*, sterole roślinne, witamina E, ekstrakt z Cova Btrox, bio-liposomy kwiatowe, olej słonecznikowy,witamina C, mieszanka olejów eterycznych, [+/- tlenek tytanu, tlenek żelaza]
* składniki pochodzące z upraw ekologicznychProdukt można obejrzeć TU.
Dostałam produkt w drugim najjaśniejszym kolorze i mi odpowiada. Zwykle używam najjaśniejszych drogeryjnych produktów, więc wydaję mi się, że 01 będzie pasować bladym osobą.
Podkład jest bardzo trwały. Raz użyłam go na imprezę, więc kilka godzin intensywnego tańca co za tym idzie pocenia się i nadal miałam co zmywać. Drugi raz od rana do wieczora w nim chodziłam i sytuacja się powtórzyła.
Podkład nie matuję, ale producent tego nie obiecuję, więc nie można się czepiać. Lecz w moim przypadku trochę Synergena i jest dobrze:).
Trochę podkreśla rozszerzone pory.
Nie tworzy maski, wygląda bardzo naturalnie, w ogóle go nie widać.
Krycie jest średnie, ale można je stopniować nakładając więcej produktu i nadal dobrze wyglądać. Zalecam jednak po prostu użycie korektora.:)
I oczywiście jest naturalny co jest dużym plusem!
Dla niektórych to może być dziwne, ale nie używam podkładu. Szczerze mówiąc nawet żadnego nie mam (oprócz kremu tonizującego Ziaji, który nadal jest dla mnie za ciemny - ten podkład jest jaśniejszy:)). Jednak gdybym jakieś potrzebowała to poważnie bym się zastanowiła nad tym.
------------
Rozpoczęłam także współpracę z helfy.pl i dostałam już od nich kilka produktów. Rozpoczęłam już testowania i jak na razie jednym produktem jest zachwycona, a drugi mnie trochę zdenerwował. Więcej szczegółów zdradzę później. ;)
-------------
Nadal można się zgłaszać do rozdania TU.
Opis:
Płynny make-up z ekologicznymi liposomami kwiatowymi stworzony specjalnie aby sprawić, że nasza skóra jest gładka i delikatna. Pozostawia skórę zdrową i odżywioną. Korzystnie działające na nią ekologiczne oleje, takie jak olej arganowy i ekologiczne masło kwiatowe zawierają niezbędne kwasy tłuszczowe i w ten sposób chronią skórę, pozostawiając ją nawilżoną. Podkład wzbogacony jest o witaminy A, C i E co działa daje efekt maksymalnego odżywienia skóry.
Odpowiedni dla wszystkich rodzajów skóry. Dermatologicznie i oftalmologicznie przetestowany, odpowiedni dla osób noszących szkła kontaktowe.
Kolory: dostępny w porcelanowy beż 01, kość słoniowa 02, miodowy beż 03 i migdałowy beż 04
Średnio kryjący
Kolory: dostępny w porcelanowy beż 01, kość słoniowa 02, miodowy beż 03 i migdałowy beż 04
Średnio kryjący
Składniki: wodno-alkoholowy wyciąg z korzenia lukrecji (Bio-Alkohol)*, oliwa z oliwek*, czynnik biologiczny z oleju kokosowego, olej z octu*, olej z jojoby*, alkohol tłuszczowy, krzem mineralny, gliceryna roślinna, estry glicerynowe kwasów tłuszczowych, faktor nawilżający na bazie cukru, bio-masło kwiatowe, lecytyna, ksantan, celuloza, olej kokosowy, algi, olej agranowy*, olej z lnicznika, olej z rokitnika zwyczajnego*, sterole roślinne, witamina E, ekstrakt z Cova Btrox, bio-liposomy kwiatowe, olej słonecznikowy,witamina C, mieszanka olejów eterycznych, [+/- tlenek tytanu, tlenek żelaza]
* składniki pochodzące z upraw ekologicznych
Dostałam produkt w drugim najjaśniejszym kolorze i mi odpowiada. Zwykle używam najjaśniejszych drogeryjnych produktów, więc wydaję mi się, że 01 będzie pasować bladym osobą.
Podkład jest bardzo trwały. Raz użyłam go na imprezę, więc kilka godzin intensywnego tańca co za tym idzie pocenia się i nadal miałam co zmywać. Drugi raz od rana do wieczora w nim chodziłam i sytuacja się powtórzyła.
Podkład nie matuję, ale producent tego nie obiecuję, więc nie można się czepiać. Lecz w moim przypadku trochę Synergena i jest dobrze:).
Trochę podkreśla rozszerzone pory.
Nie tworzy maski, wygląda bardzo naturalnie, w ogóle go nie widać.
Krycie jest średnie, ale można je stopniować nakładając więcej produktu i nadal dobrze wyglądać. Zalecam jednak po prostu użycie korektora.:)
I oczywiście jest naturalny co jest dużym plusem!
Dla niektórych to może być dziwne, ale nie używam podkładu. Szczerze mówiąc nawet żadnego nie mam (oprócz kremu tonizującego Ziaji, który nadal jest dla mnie za ciemny - ten podkład jest jaśniejszy:)). Jednak gdybym jakieś potrzebowała to poważnie bym się zastanowiła nad tym.
------------
Rozpoczęłam także współpracę z helfy.pl i dostałam już od nich kilka produktów. Rozpoczęłam już testowania i jak na razie jednym produktem jest zachwycona, a drugi mnie trochę zdenerwował. Więcej szczegółów zdradzę później. ;)
-------------
Nadal można się zgłaszać do rozdania TU.
poniedziałek, 11 lipca 2011
Essence - mazak do ust z LE "You Rock" 02 your pink is on fire
Pamiętacie jak wam pokazywałam co dostałam od koleżanki na urodziny?:
Po prawej jest lipstein 02 your pink is on fire. Wyrobiłam już sobie zdanie na jego temat, więc postanowiłam napisać coś o nim.
Bardzo lubię ten produkt do ust. Daję mocny kolor, a ja bardzo lubię ten efekt. Trzeba jednak pamiętać, że jak się go użyje to trzeba przystopować z makijażem oczu.
Kiedy pierwszy raz otworzyłam go to poczułam silny zapach alkoholu. Byłam trochę zaniepokojona, ale wbrew pozorom nie wysusza ust.
Nie posiadam suchych skórek (przynajmniej tak mi się wydaję:)), więc nie mogę ocenić czy je podkreśla.
Na ustach wytrzymuję bardzo długo i w ogóle nie czuć, że coś się na nich ma co dla mnie jest plusem.
Wykończenie pozostawia raczej matowe, więc warto je czymś "nabłyszczyć".
Minusem jest jedynie to, że są tylko 2 kolory tego flamastra i oba dość intensywne, więc dla wielbicielek mocniejszego podkreślenia oczu może się nie nadać.
Posiadam też ten mazak w drugim kolorze, więc niedługo będziecie mogły go zobaczyć. Jednak ten bardziej mi się podoba, więc postanowiłam, że jego pierwszego pokaże.
Bardzo polecam wszystkim i zastanawiam się czy nie nabyć jeszcze jednego na zapas, ponieważ pochodzi z kolekcji limitowanej, a nie wiem jak szybko wyschnie.
Po prawej jest lipstein 02 your pink is on fire. Wyrobiłam już sobie zdanie na jego temat, więc postanowiłam napisać coś o nim.
![]() |
Moje usta bez niczego |
![]() |
Moje usta pomalowane tylko mazakiem Essence |
![]() |
Moje usta pomalowane mazakiem Essence i błyszczykiem Basic Juicy Fruity, Stawberry (pokazywałam go w tej samej notce co mazak) |
Kiedy pierwszy raz otworzyłam go to poczułam silny zapach alkoholu. Byłam trochę zaniepokojona, ale wbrew pozorom nie wysusza ust.
Nie posiadam suchych skórek (przynajmniej tak mi się wydaję:)), więc nie mogę ocenić czy je podkreśla.
Na ustach wytrzymuję bardzo długo i w ogóle nie czuć, że coś się na nich ma co dla mnie jest plusem.
Wykończenie pozostawia raczej matowe, więc warto je czymś "nabłyszczyć".
Minusem jest jedynie to, że są tylko 2 kolory tego flamastra i oba dość intensywne, więc dla wielbicielek mocniejszego podkreślenia oczu może się nie nadać.
Posiadam też ten mazak w drugim kolorze, więc niedługo będziecie mogły go zobaczyć. Jednak ten bardziej mi się podoba, więc postanowiłam, że jego pierwszego pokaże.
Bardzo polecam wszystkim i zastanawiam się czy nie nabyć jeszcze jednego na zapas, ponieważ pochodzi z kolekcji limitowanej, a nie wiem jak szybko wyschnie.
środa, 6 lipca 2011
Giveaway!
Dzisiaj chciałam ogłosić wyczekiwane rozdanie!
W rozdaniu mogą brać udział tylko osoby mieszkające w Polsce lub posiadające kogoś w RP, kto odeśle im nagrodę.
- Dodać mnie do blogrolla (+1)
- Osoby, które dotychczas mnie obserwowały dostaną (+1)
- Osoby, które aktywnie uczestniczą w życiu mojego bloga (komentują) (+1)
2. Essence - 55 Coralize me!
3. Catrice z kolekcji Urban Baroque - C01 Candelabra
4. Catrice z kolekcji Urban Baroque - C01 Masquerade Ball - to jest bonus, który możecie odrzucić; wiem, że wiele osób nie załapało się na ten puder i nadal chciałoby go mieć, ja go nie potrzebuję i uznałam, że może w ten sposób kogoś uszczęśliwie. Kosmetyk jest używany i ubytek jest widoczny, ale nie jest duży:
5. Safari - chyba 34, ale nie jestem pewna co to za nr
6. Sephora Jumbos - 506 (szarość z nutką fioletu)
7. Avon Glazewear Sparkle - Sugar Cane - raz użyty.
- email
- ewentualnie nick do notki
- ewentualnie, że jestem u ciebie w blogspocie
- jeśli chcecie co byście w moim blogu zmieniły, a co się wam podoba, ale nie ma za to żadnych dodatkowych punktów ;)
Zasady rozdania:
Rozdanie trwa od dnia dzisiejszego (6 lipca) do 31 lipca godz. 23:59.W rozdaniu mogą brać udział tylko osoby mieszkające w Polsce lub posiadające kogoś w RP, kto odeśle im nagrodę.
Musisz:
- Obserwować mój blog (+1) Możesz (dostaniesz za to dodatkowe losy):
- Napisać notkę o moim rozdaniu (nie musi być oddzielna), gdzie zamieścisz zdjęcie nagród oraz link do bloga (+2)- Dodać mnie do blogrolla (+1)
- Osoby, które dotychczas mnie obserwowały dostaną (+1)
- Osoby, które aktywnie uczestniczą w życiu mojego bloga (komentują) (+1)
A teraz najbardziej wyczekiwane: Nagrody:
1. Colour Alike - 452 Szara Migotka2. Essence - 55 Coralize me!
3. Catrice z kolekcji Urban Baroque - C01 Candelabra
4. Catrice z kolekcji Urban Baroque - C01 Masquerade Ball - to jest bonus, który możecie odrzucić; wiem, że wiele osób nie załapało się na ten puder i nadal chciałoby go mieć, ja go nie potrzebuję i uznałam, że może w ten sposób kogoś uszczęśliwie. Kosmetyk jest używany i ubytek jest widoczny, ale nie jest duży:
5. Safari - chyba 34, ale nie jestem pewna co to za nr
6. Sephora Jumbos - 506 (szarość z nutką fioletu)
7. Avon Glazewear Sparkle - Sugar Cane - raz użyty.
Żeby wziąć udział w rozdaniu trzeba napisać w komentarzu:
- nick pod jakim mnie obserwujesz- ewentualnie nick do notki
- ewentualnie, że jestem u ciebie w blogspocie
- jeśli chcecie co byście w moim blogu zmieniły, a co się wam podoba, ale nie ma za to żadnych dodatkowych punktów ;)
A więc to chyba wszystko, zapraszam do rozdania!
poniedziałek, 4 lipca 2011
Wibo Extreme Nails 178
Dzisiaj lakier, który wygrałam u Belleoleum w rozdaniu.
Panie i panowie oto Wibo Extreme Nails 178.
Jest to mocna malina, a może nawet czerwień z drobnymi różowymi drobinkami. Kolor ładny, ale raczej sama bym go nie kupiła. Jestem zwolenniczką kremu, jednak po mału się przełamuję. Drobinki są widoczne tylko w świetle.
Trwałość jest przeciętna, końcówki dość szybko się ścierają. Także lakier na nich odpryskuję, chyba po raz pierwszy się z tym spotkałam.
Szybkością schnięcia także się nie wyróżnia.
Pędzelek jest szeroki i wygodny. Pierwszy raz spotkałam się z tym, żeby rozszerzał się ku końcowi. O dziwo mi podpasował. Zwykle wolę wąskie pędzelki, chociaż płytkę mam dość szeroką ;).
Ogólnie lakier dość przeciętny, ale jakościowo raczej na plus. Miałam go na paznokciach dość długo, a jak lakier jest zły jakościowo to nie mogę z nim wytrzymać, zmywam go bardzo szybko.
-------------
Mam do was pytanie. Co bardziej polecacie: Nail Tek Formuła II Intensive Therapy czy Nail Tek Formuła Foundation II. Szukam czegoś co pozwoli mi zapuścić trochę dłuższe paznokcie, ponieważ przy pewnej długości okropnie się łamią oraz ogólnie je wzmocni. Chciałam także stosować jako bazę pod lakier.
Panie i panowie oto Wibo Extreme Nails 178.
![]() |
Z lampą błyskową |
![]() |
Bez lampy błyskowej |
Szybkością schnięcia także się nie wyróżnia.
Pędzelek jest szeroki i wygodny. Pierwszy raz spotkałam się z tym, żeby rozszerzał się ku końcowi. O dziwo mi podpasował. Zwykle wolę wąskie pędzelki, chociaż płytkę mam dość szeroką ;).
Ogólnie lakier dość przeciętny, ale jakościowo raczej na plus. Miałam go na paznokciach dość długo, a jak lakier jest zły jakościowo to nie mogę z nim wytrzymać, zmywam go bardzo szybko.
-------------
Mam do was pytanie. Co bardziej polecacie: Nail Tek Formuła II Intensive Therapy czy Nail Tek Formuła Foundation II. Szukam czegoś co pozwoli mi zapuścić trochę dłuższe paznokcie, ponieważ przy pewnej długości okropnie się łamią oraz ogólnie je wzmocni. Chciałam także stosować jako bazę pod lakier.
niedziela, 3 lipca 2011
50 obserwatorów!
Dzisiaj ujrzałam ten wspaniały widok:
Bardzo wam dziękuję za wszystkie komentarze oraz naciśnięcie tego magicznego przycisku "Obserwuj". Tylko dzięki wam jeszcze piszę i przepraszam was za ostatnie zaniedbywanie bloga.
Z tej okazji planowałam rozdanie, ale nie spodziewałam się, że ta chwila nastanie tak szybko i jeszcze nie skompletowałam nagród. Jednak możecie niedługo spodziewać się go. :)
Bardzo wam dziękuję za wszystkie komentarze oraz naciśnięcie tego magicznego przycisku "Obserwuj". Tylko dzięki wam jeszcze piszę i przepraszam was za ostatnie zaniedbywanie bloga.
Z tej okazji planowałam rozdanie, ale nie spodziewałam się, że ta chwila nastanie tak szybko i jeszcze nie skompletowałam nagród. Jednak możecie niedługo spodziewać się go. :)
Helfy
Chciałabym wam poinformować, że helfy.com mają nową siedzibę w centrum Wrocławia! Dokładnie przy ul. Białoskórniczej 15/16 lok.1, czyli obok ul. Kazimierza Wielkiego. Bardzo zazdroszczę wrocławianom, ponieważ na stronie helfy.com można dostać naturalne, orientalne i ciężko dostępne gdzie indziej kosmetyki. Teraz osoby mieszkające blisko będą mogły zobaczyć je na własne oczy, zapytać o radę oraz oczywiście oszczędzić na wysyłce.
Niestety ja do Wrocławia mam daleko, ale może ta informacja wam się przyda :).
Subskrybuj:
Posty (Atom)