Jako, że rozdanie się już skończyło czas powrócić do regularnych notek i mam nadzieję, że w moim postanowieniu wytrzymam:).
Dzisiaj chciałabym wam pokazać lakier, którego nazwy niestety nie znam (nie ma go na opakowaniu).
MIYO (My identity youthfully original) jest nowym "dzieckiem" Pierre Rene. Dość niedawno ta marka weszła do sprzedaży. Niestety dość ciężko ją dostać i u mnie dostępne są tylko lakiery. Jak je odkryłam nie mogłam się oprzeć i do koszyka od razy jeden trafił (kolory już były przebrane). Ta seria jest bardzo tania, ponieważ za 7 ml lakieru zapłaciłam 2,99.
Coś mi w tym kolorze nie pasuję. Liczyłam na bordo, a to jednak nie to. Ciężko określić kolor tego lakieru. Czasami powiedziałabym, że to brąz z kampką czerwieni/pomarańczy, czasami właśnie bordo, a czasami coś pomiędzy.
Krycie jest przeciętne. Na zdjęciach są 3 warstwy, ale 2 też dobrze kryją. Jednak z 3 bardziej mi się podoba.
Schnie w miarę szybko.
Trwałość niestety mnie nie przekonuję. Ja miałam go na rękach jakieś 2 dni i więcej nie mogłam wytrzymać.
Podsumowując raczej nie polecam.
A mi kolor bardzo, bardzo się podoba, kojarzy mi się z OPI From A To Zurich, który bym chciała mieć :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u mnie nie ma tej serii.
ja uwielbiam te lakiery, ale dla mnie nie liczy się trwałość. Kolor dziwny, taki zagadkowy ale ma w sobie to coś:D
OdpowiedzUsuńmnie ten kolor nie przekonuje
OdpowiedzUsuńKolor wygląda całkiem fajnie, ale cała Twoje recenzja nie zachęca ;)
OdpowiedzUsuńDziwny kolorek
OdpowiedzUsuńnie mój kolor i jakoś w ogóle te lakiery mało mi się podobają...
OdpowiedzUsuńszkoda ze nietrwaly bo kolorek sliczny :)
OdpowiedzUsuńgdzieś już widziałam te lakiery :) ale nigdy nie miałam takiego ;)
OdpowiedzUsuńŁadny kolorek :)
Ogólnie cena nie jest wysoka, więc jeśli kolor wam się podoba to warto wypróbować:)
OdpowiedzUsuńmnie bardzo podoba się ten kolor!:)
OdpowiedzUsuńodwiedź&skomentuj mojego bloga, proszę<3
http://jo-styleworld.blogspot.com/
a właśnie wczoraj się zastanawiałam co to za nowość to miyo :) dzięki, że mnie oświeciłaś! trzeba będzie poszukać w drogeriach.
OdpowiedzUsuń