Informacje z wizażu:
Upiększa koloryt cery. Dyskretnie przyciemniając wypukłości i wydatne fragmenty twarzy (czubek nosa, wydatna broda, podbródek itp.) modeluje rysy dodając im subtelności i gracji.
Skład to tajemnica :)
Recenzuję kolor 047.
Długo szukałam takiego koloru różu, ponieważ na podobny naturalnie się rumienie, ale wydaję mi się, że to jednak nie to.
Róż jest ceglasty, ale idzie w czerwień, a nie pomarańcz.
Tu udało mi się lepiej uchwycić kolor niż na zdjęciu wyżej, chociaż jest jeszcze bardziej idący w brudny róż. |
Produkt jest dobrze napigmentowany i w miarę miękki, więc trzeba uważać, żeby nie przesadzić.
Jego największą wadą jest to, że bardzo ciężko się go rozciera, więc nie jest trudno zrobić sobie nim krzywdę.
Jest trwały, kiedy przychodzę ze szkoły jeszcze widzę go na policzkach. Jest także wydajny. Używam go od stycznia i dopiero zaczyna ścierać się wzorek.
Opakowanie jest okropne. Brzydkie i strasznie łatwo się rysuję. Widać to na zdjęciach, a dodam, że ten róż leży tylko u mnie na toaletce, więc nie mam pojęcia jak udało mi się to zrobić.
Lubię go, chociaż drugi raz raczej go nie kupię. Nie polecam początkującym.
mam róż z vipery i jetsem z niego bardzo zadowolona, ale mam inny kolor i z drobinkami:)
OdpowiedzUsuńSzukam właśnie różu by kupić dla mamy, ale wole jej kupić z inglota bo daleko mam do vipery :-)
OdpowiedzUsuńMam ten róż, ale praktycznie nie używam bo kolor mi nie pasi no i jest dla mnie taki sobie:)
OdpowiedzUsuńTeraz powróciłam do różu CAH, ponieważ uznałam, że jednak mi w nim lepiej niż w tym ;)
OdpowiedzUsuń